Bóle mięśni po alkoholu – przyczyny. Główną przyczyną bólu mięśni po alkoholu jest obecność w ludzkim organizmie aldehydu octowego, będącego produktem rozkładu etanolu. Substancja ta wchodzi w skład wolnych rodników, które gromadzą się w komórkach i stymulują reakcję zapalną, prowadząc do poczucia zmęczenia i
Disulfiramem po wypiciu alkoholu. Objawy nietolerancji alkoholu mogą wystąpić także po zastosowaniu płynów zawierających alkohol np. płyny do płukania jamy ustnej, sosy, ocet, syropy przeciwkaszlowe, środki rozgrzewające, płyny po goleniu i inne kosmetyki zawierające alkohol. Kontakt z organicznymi rozpuszczalnikami zawierającymi
Objawy charakterystyczne dla tej fazy nie odbiegają znacznie od zachowań osób sięgających po trunki okazjonalnie. Decydujące jest za to podejście danej osoby do alkoholu. Potencjalny alkoholik, w odróżnieniu od ludzi mniej narażonych na tę chorobę, odkrywa, że picie jest dla niego szczególnie przyjemne i odprężające.
diametralna zmiana zachowania po alkoholu – potencjalny alkoholik po wypiciu staje się bardziej pewny siebie, ekstrawertyczny, wyluzowany, pozbywa się kompleksów i zahamowań, picie w sytuacjach stresowych – sięganie po alkohol w stanach wzmożonego napięcia nerwowego, po doznaniu jakiejś przykrości, niepowodzenia, w ramach
. Działanie alkoholu na mózg polega między innymi na tym, że w wyniku częstego picia może dojść do upośledzenia zdolności kontrolowania ilości wypijanego alkoholu oraz do jego nadużywania. Wówczas osoba uzależniona po wypiciu pierwszej porcji alkoholu nie jest w stanie przewidzieć, czy uda jej się skontrolować dalsze picie, czy też nie. Mimo tego, że na skutek wieloletniego intensywnego picia alkoholu przybywa szkód, które obejmują coraz więcej obszarów funkcjonowania psychospołecznego danej osoby, silniejsze są pozytywne oczekiwania związane ze stanem rozluźnienia i ulgi po spożyciu alkoholu. Umysł osoby uzależnionej działa wówczas w taki sposób, aby nie wiązać bezpośrednio konsekwencji wynikających z picia alkoholu z różnorakimi rozwijającymi się problemami zdrowotnymi i życiowymi. Osoba taka nie wyobraża sobie dłuższego funkcjonowania bez alkoholu lub innej substancji psychoaktywnej, gdyż nie potrafi w inny sposób dostarczać sobie pozytywnych doznań lub redukować przykre emocje. Dlaczego on/ona pije? Można zatem zadać pytanie, co takiego się dzieje, że pomimo ponoszenia coraz większych szkód związanych z nadmiernym piciem alkoholu, osoba uzależniona nie koryguje swojego zachowania w tym zakresie i coraz bardziej pogłębia swoje problemy? Oczywiście z jednej strony pojawiają się biologiczne objawy uzależnienia (zmiana tolerancji na alkohol, alkoholowy zespół abstynencyjny itd.), z drugiej jednak strony odpowiadają za to rozwijające się psychologiczne mechanizmy uzależnienia. Stanowią one formę mechanizmów obronnych utrudniających realne spostrzeganie sytuacji, szczególnie w obliczu potrzeby sięgnięcia po alkohol w celu doznania ulgi. Mechanizmy te uszkadzają funkcjonowanie osoby w sferach emocjonalnej, poznawczej oraz tzw. struktury Ja. Mechanizm nałogowego regulowania emocji W sferze emocjonalnej na skutek rozwijającego się uzależnienia kształtuje się mechanizm nałogowego regulowania emocji. Wypicie alkoholu w szybki sposób przekształca przykre stany emocjonalne w przyjemne, pozornie redukuje doświadczanie stresu, krótkotrwale łagodzi przykre emocje. Osoby uzależnione mając niski poziom odporności na doznawane cierpienie i potrzebę jego szybkiego zredukowania, sięgają po alkohol jako najbardziej sprawdzony i szybki sposób. Inną motywacją jest chęć potęgowania stanów przyjemnych poprzez wypicie alkoholu poprawy samopoczucia. Na skutek wieloletniego powtarzania takiego schematu alkohol staje się jednym z głównych źródeł emocji. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń W sferze poznawczej osób uzależnionych dominuje mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Dotyczy on przede wszystkim selektywnego spostrzegania faktów związanych z nasilającymi się problemami wynikającymi z picia alkoholu. Nasilające się szkody w życiu oraz przykre emocje powodują, że uruchamiają się mechanizmy obronne uniemożliwiające realną ocenę swojej sytuacji. Osoba uzależniona zaprzecza oczywistym faktom związanym z piciem alkoholu, minimalizuje swój problem, obwinia innych za to co się dzieje w jej życiu, ucieka się do różnych racjonalnych i intelektualnych sposobów tłumaczenia faktu swojego nadmiernego picia alkoholu. Zdarza się, że odwraca uwagę innych od swojego picia poprzez np. wszczynanie awantur, wyszukiwanie problemów u innych. Zniekształca też fakty dotyczące przeszłości np. poprzez koloryzowanie wspomnień. O przyszłości myśli w sposób mało realistyczny, układa w myślach plany, ale ich nie realizuje. Mechanizm rozdwajania i rozpraszania Ja Trzeci obszar dotyczy struktury Ja i jest nazwany mechanizmem rozdwajania i rozpraszania Ja. Nadmierne picie alkoholu wpływa na poczucie własnej wartości, z jednej strony może nasilać się złudne poczucie mocy i kompetencji, szczególnie w okresie picia alkoholu, jednakże w okresach po piciu samoocena, poczucie wartości, poczucie kompetencji i wpływu na własne postępowanie znacząco się obniża. Ten niestabilny obraz siebie powoduje, że osoba uzależniona ma trudność w odpowiedzi na pytania – kim jestem, jaki jestem? Nasilone działanie psychologicznych mechanizmów uzależnienia powoduje, że osobie trudno jest samodzielnie zatrzymać uzależnienie i zmienić swój sposób funkcjonowania psychospołecznego. W oddziaływaniach psychoterapeutycznych zwraca się uwagę między innymi na przywracanie racjonalnego myślenia na temat sytuacji związanych z piciem oraz ogólnym funkcjonowaniem. Poprzez analizę stanów emocjonalnych pacjent ma szansę na bardziej konstruktywny kontakt z własną sferą emocjonalną, źródłem uczuć stają się sytuacje życiowe. Na skutek psychoterapii budowany jest realny obraz siebie. Bilbiografia: Mellibruda J., Sobolewska – Mellibruda Z. (2006) Integracyjna psychoterapia uzależnień Instytut Psychologii Zdrowia PTP, Warszawa. Opracowanie: mgr Jolanta Ryniak
Rekomendowane odpowiedzi Gość Mam pytanie ? czy ktos z was ma problemy z zaśnieciem po wypiciu alkoholu? bo ja od około 1,5 maskra...obojetnie co wypije wino,piwo, czy wodke nie moge zasnac pozniej mecze sie nawet do 4 ramo maskra. dodam ze biore jedynie 1 tab tegretolu cr200...ale jezeli cos mam zamiar pic nie biore wtedy!! niewiem czy ma cos to wspolnego z tymi lekami czy z psychika napradwe niewiem ??? pije braadzo rzadko bo mecze sue z ta bezsennoscia !!! Czy ma ktos z was taki problem??? serdecznie pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jeśli mówisz o bezsenności, to chyba masz na myśli jakieś długie okresy braku snu. Więc po prostu może przestań pić. Jeśli chodzi Ci o jednorazowe "wyskoki" to jedni tak mają, że zasną w 2 minuty, a inni że nie zasną do rana. Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Średnio po imprezie zakrapianej alkoholem udaje mi się przespać jakieś trzy, góra cztery godziny. Dlatego zmuszony jestem później odsypiać w ciągu dnia. Nie powiem żebym czuł się z tym rewelacyjnie, ale podchodzę do problemu na zasadzie "coś kosztem czegoś". W przeszłości wyglądało to nieco inaczej i odnoszę wrażenie, że wraz z upływem lat wpływ alkoholu na pogorszenie jakości snu jest coraz bardziej w moim przypadku zauważalny... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Chciałabym cierpieć tylko na taką bezsenność. Dawniej nie miałam problemów z zasypianiem po spożyciu alkoholu. Dopiero gdy naprawdę zaczęłam się borykać z problemami ze spaniem, zaczęłam mieć też trudności po wypiciu. Dlatego sięgam po alko sporadycznie... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach hmm ... bierzesz leki i pijesz? wiesz.. tez tak robilam .. powiedzialam sobie a co tam mloda jestem bede pic tak jak inni.. a teraz .. od picia i mieszania ze soba lekow boli mnie glowa juz poltora roku. Powodzenia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Ja często źle spałam po alkoholu, budziłam się w nocy Aktualnie nie tykam kijem ni przez szmatę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jak przegnę z alko to zasypiam od razu,ale za to budzę się o 4 rano z tachykardią i niepokojem i nie mogę się fatalnie,ale nie zasnę i za to z zazdrością na męża,który największego kaca poprostu przesypia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Ja mam tak samo, normalnie rano godz. 3 budzę się z kołataniem serca , lękami i po spaniu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Nie no, o trzeciej czy czwartej nad ranem, kiedy już coś piję, to ja na ogół dopiero kładę się spać . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Alienated czasem ja też kłade się spać o 4 tylko że już o 6 lub 7 będę na nogach z lękiem,tachykardią i całą moj mąż wstanie dpoiero w jest wkurwiajace. [Dodane po edycji:] to jest w.........e!Chciałam napisać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach W moim przypadku, jak już wcześniej wspominałem, również nie pośpię dłużej niż około trzy godziny. Wstaję niewypoczęty i rozbity, ale inne niepokojące objawy na szczęście nie występują. Być może ma to też związek z faktem, że rzadko kiedy zdarza mi się przeholować... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony. Zaloguj się Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej. Zaloguj się
PICIE ALKOHOLU O NISKIM RYZYKUMĘŻCZYŹNI Jeżeli pijesz alkohol codziennie to:- powinieneś zachować co najmniej dwa dni abstynencji (najlepiej dzień po dniu) w tygodniu,- nie przekraczaj granicy 4 porcji standardowych (tzn. 40g czystego, 100% alkoholu) dziennie. Cztery porcje alkoholu to: 2 półlitrowe piwa, 2 kieliszki wina (12%) o pojemności 200ml lub 120ml wódki. W ciągu tygodnia nie pij więcej niż 280mg czystego alkoholu, co jest równoważne z ok. 13 półlitrowymi butelkami piwa, nieco ponad 3 butelkami wina (o pojemności 0,75 litra) lub 0,8 litra wódki. Pijąc okazjonalnie nie przekraczaj jednorazowo 6 porcji standardowych (60g czystego alkoholu), tzn. nie wypijaj przy jednej okazji więcej niż 3 półlitrowe butelki piwa, 3 kieliszki wina o pojemności 200ml każdy lub 180 ml wódki. KOBIETY Jeżeli pijesz alkohol codziennie to:- powinnaś zachować co najmniej dwa dni abstynencji (najlepiej dzień po dniu) w tygodniu,- nie przekraczaj granicy 2 porcji standardowych (tzn. 20g czystego, 100% alkoholu) dziennie. Dwie porcje alkoholu to: 1 półlitrowe piwo, 1 kieliszek wina (12%) o pojemności 200ml lub 60ml wódki. W ciągu tygodnia nie pij więcej niż 140ml czystego alkoholu, co jest równoważne z 7 półlitrowymi butelkami piwami, niecałymi dwoma butelkami wina (o pojemności 0,75 l) lub 420 ml wódki ( półlitrowej butelki wódki). Pijąc okazjonalnie nie przekraczaj jednorazowo 4 porcji standardowych (40g czystego alkoholu), tzn. nie wypijaj przy jednej okazji więcej niż dwie półlitrowe butelki piwa, 2 kieliszki wina o pojemności 200ml każdy lub 120 ml wódki. Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana dziennie Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana tygodniowo Kobiety Mężczyźni Kobiety Mężczyźni Picie alkoholu o niskim ryzyku do 20 do 40 do 140 do 280 Zachowuj przynajmniej dwa dni abstynencji w tygodniu! Każdy z nas może indywidualnie reagować na alkohol, dlatego informacje tu przedstawione mają charakter wskazówek, które należy brać pod uwagę chcąc upewnić się, czy picie jest bezpieczne. Nie ma jednak uniwersalnych kryteriów do diagnozy bezpiecznego picia, a podane limity nie gwarantują, że osoba pijąca alkohol nie uzależni się. PICIE RYZYKOWNE Picie ryzykowne to utrwalony wzór picia alkoholu rodzący wysokie ryzyko zaistnienia poważnych szkód dla zdrowia psychicznego i fizycznego, nie przynoszący natomiast wyraźnych szkód dla zdrowia somatycznego i psychicznego w chwili obecnej. Innymi słowy mówiąc jest to picie nadmiernych ilości alkoholu (jednorazowo i łącznie w określonym czasie) i w niewłaściwych okolicznościach (np. w ciąży, w trakcie brania leków, w trakcie choroby, w pracy, przed prowadzeniem pojazdów mechanicznych). Można oczekiwać, że jeśli obecny model picia nie zmieni się, to pojawią się konsekwencje. Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana dziennie Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana tygodniowo Kobiety Mężczyźni Kobiety Mężczyźni Ryzykowne spożywanie alkoholu 20 - 40 40 - 60 140 - 209 280 - 349 PICIE SZKODLIWE Picie szkodliwe to model picia alkoholu, który już powoduje szkody zdrowotne. Mogą one przybierać formę szkód somatycznych (np. uszkodzenie wątroby, nadciśnienie tętnicze) lub psychicznych (stany depresyjne, stany lękowe, drażliwość, nadpobudliwość). Nie występują tu objawy uzależnienia. Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana dziennie Ilość czystego alkoholu w gramach spożywana tygodniowo Kobiety Mężczyźni Kobiety Mężczyźni Szkodliwe spożywanie alkoholu ponad 40 ponad 60 210 i więcej 350 i więcej UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLUUzależnienie jest chorobą, zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób Urazów i Przyczyn Zgonów - edycja X, rozpoznawaną z symbolem statystycznym F Aby rozpoznać u kogoś uzależnienie muszą u niego wystąpić w ciągu ostatniego roku przynajmniej trzy z poniżej wymienionych objawów:Głód alkoholowy - subiektywne poczucie łaknienia alkoholuSilne wewnętrzne nieprzyjemne doznania podobne do głodu, którym towarzyszy wewnętrzny przymus wypicia, połączony z uczuciem paniki i obawą, że się nie wytrzyma długo bez tolerancji na alkoholOrganizm zaczyna inaczej reagować na alkohol - wypicie tej samej ilości co kiedyś powoduje słabsze niż poprzednio efekty - żeby uzyskać ten sam efekt (np. rozluźnienie, uczucie bycia na rauszu) co poprzednio, trzeba wypijać więcej niż kiedyś. Np. kiedyś po jednym piwie występowało poczucie rozluźnienia, obecnie trzeba wypić dwa - trzy. Towarzyszy temu wzrost tempa picia. Niektórzy używają określenia: „uodporniłem się na alkohol". Pojawia się tzw. „mocna głowa". W dalszych fazach choroby następuje obniżenie tolerancji - przy dawkach alkoholu mniejszych niż poprzednio pojawiają się podobne efekty abstynencyjnyGdy człowiek przerywa dłuższe picie lub zmniejsza ilość wypijanego trunku pojawiają się bardzo przykre objawy - niepokój i drażliwość, dreszcze i drżenie kończyn, skurcze mięśniowe, potliwość, mdłości, wymioty, bezsenność, a nawet zaburzenia świadomości i majaczenia. U niektórych mogą pojawić się omamy - dźwięki lub obrazy dla innych niewidoczne. Osoba uzależniona odkrywa, że można usunąć te cierpienia przy pomocy alkoholu. „Klin" zaczyna skutkować. Utrata kontroli Występuje ograniczenie zdolności powstrzymywania się od picia. Zdarza się, że część osób może odraczać czy opóźniać rozpoczęcie picia. Natomiast po wypiciu pierwszej dawki alkoholu pojawia się niezdolność do decydowania o ilości wypijanego alkoholu i o momencie przerwania picia. Koncentracja życia wokół piciaKonsumpcja alkoholu staje się czymś bardzo ważnym: dużo uwagi i wysiłków jest skoncentrowanych wokół organizowania okazji do wypicia i zapewnienia sobie dostępności alkoholu, ewentualnie redukcji szkód zdrowotnych związanych z alkoholem. Utrudnienie dostępności alkoholu budzi niepokój lub irytację. Urywają się lub tracą na atrakcyjności kontakty społeczne z osobami niepijącymi. Alkohol staje się tematem myśli, żartów i wypowiedzi. Część osób zaczyna planować dzień pod kątem możliwości wypicia. Pojawia się pełne napięcia oczekiwanie np. na wieczór, kiedy będzie można się napić. Tracą na atrakcyjności alternatywne w stosunku do picia alkoholu sposoby spędzania wolnego mimo wiedzy o szkodliwościZ czasem większość osób orientuje się, że nadużywanie alkoholu nie jest zdrowe, ma świadomość pojawiania się trudnych sytuacji związanych z alkoholem, np. niezadowolenia rodziny, kłótni w domu, obniżenia sprawności intelektualnej lub wydajności w pracy, złego samopoczucia po dużym piciu. Jednak mimo tego nie udaje im się powstrzymać konsumpcji alkoholu, co zwraca uwagę otoczenia.
Uzależnienie od alkoholu jest zaburzeniem psychicznym, którego podstawowym objawem jest koncentracja na spożywaniu tej używki i ciągła lub wciąż nawracająca potrzeba picia. Fot. Jak często występuje? Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) z Polsce jest około 900 tysięcy osób uzależnionych. Jak się objawia? Jak lekarz ustala diagnozę? Ustalenie takiego rozpoznania wymaga wnikliwej analizy objawów. Większość uzależnionych bagatelizuje problem, próbując uzasadnić i zracjonalizować swoje picie. Osoby te jako przyczynę zwykle podają nadmierny stres i konieczność „zrelaksowania się”, zmęczenie, napięcia w relacjach z otoczeniem, pragnienie dodania sobie odwagi, czy w końcu – bezsenność. Uzależnieni od alkoholu często wskazują inne osoby pijące więcej lub częściej, jako te, które mają rzeczywisty problem alkoholowy („to oni, nie ja”). Obraz osoby uzależnionej od alkoholu – jako niepracującej, zaniedbanej higieniczniej, pijącej codziennie, będącej nieustannie pod wpływem tej używki, nierzadko bezdomnej – jest w ich przekonaniu jedynym możliwym wzorem typowego „alkoholika”. Dlatego niespełnianie takich kryteriów wyklucza według wielu uzależnionych istnienie problemu z alkoholem. Rzeczywistość wskazuje jednak, że mimo problemowego picia, wiele osób może długo zachowywać pozory prawidłowego funkcjonowania, utrzymywać pracę, relacje towarzyskie, pozostawać w związkach. Fakt uzależnienia doprowadza jednak nieuchronnie do destrukcji kolejnych aspektów życia. Picie zastępuje stopniowo inne potrzeby i staje się jedynym celem życia. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce kryteriami ICD-10 uzależnienie rozpoznaje się wtedy, gdy spełnione są co najmniej 3 spośród następujących kryteriów: silne pragnienie lub poczucie przymusu zażywania substancji trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z jej przyjmowaniem fizjologiczne objawy stanu odstawienia charakterystyczne dla danej substancji (zespół abstynencyjny) i/lub przyjmowanie tej samej lub podobnej substancji w celu złagodzenia lub uniknięcia objawów abstynencyjnych stwierdzenie objawów tolerancji (aby osiągnąć efekt upojenia, osoba uzależniona potrzebuje coraz większej ilości alkoholu, a ilość alkoholu niebezpieczna dla zdrowia osób bez problemu alkoholowego może być stosunkowo dobrze tolerowana) zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększenie ilości czasu koniecznego do zdobycia substancji, jej przyjmowania lub do usuwania skutków jej działania spożywanie alkoholu mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw Co robić w razie wystąpienia objawów? Kiedy leczenie jest konieczne? Uzależnienie od alkoholu nie bez powodu jest nazywane „chorobą zaprzeczeń”. Powszechne są sytuacje, gdy osoba chora i jej najbliżsi bardzo długo wypierają ze świadomości fakt utraty kontroli nad piciem. Ponieważ intensywne używanie alkoholu rzadko rozpoczyna się nagle, trudno uchwycić moment, gdy picie przestaje być bezpieczne. Stopniowo zaczynają się pojawiać nowe okazje i kolejne uzasadnienia dla spożywania alkoholu, picie przez kilka kolejnych dni („ciągi”) dla uniknięcia, a raczej odroczenia, objawów odstawiennych. Trudno wtedy o rzetelną samokrytykę i przyznanie się do utraty panowania nad przyjmowaniem tej używki i – co za tym idzie – życiem. Niepokojącymi objawami jest na pewno picie w samotności w celu ukrycia się przed otoczeniem, poszukiwanie okazji do upijania się oraz picie większej ilości alkoholu niż to było w planie, reagowanie agresją na wszelkie uwagi dotyczące picia, a także spożywanie alkoholu mimo jego ewidentnej szkodliwości i przeciwwskazań zdrowotnych. Powód do niepokoju stanowią także prowadzenie pojazdów czy przychodzenie do pracy pod wpływem alkoholu. W Polsce działa wiele poradni leczenia uzależnionych od alkoholu i aby się do nich zgłosić nie jest konieczne żadne skierowanie ani spełnienie szczególnych warunków. Z pewnością jest to miejsce, gdzie można się spotkać z lekarzem lub terapeutą, który pomoże odpowiedzieć obiektywnie na pytanie czy model picia, jaki cechuje daną osobę, jest bezpieczny. Dzięki badaniu przez specjalistę leczenia uzależnień możliwe jest ustalenie, czy doszło już do rozwoju uzależnienia od alkoholu. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) w ramach kampanii „Wyhamuj w porę” umożliwiła wszystkim osobom, które chcą sprawdzić, czy piją w sposób bezpieczny, wykonanie krótkiego, składającego się z 10 prostych pytań testu AUDIT (Alcohol Use Disorder Identification Test). Kwestionariusz AUDIT jest uznanym i rekomendowanym przez WHO badaniem przesiewowym służącym do oceny potencjalnej szkodliwości modelu spożywania alkoholu. Jego wykonanie zajmuje zaledwie kilka minut, a po jego zakończeniu pojawia się krótki komentarz i interpretacja uzyskanego wyniku. Test jest dostępny na stronie na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Zasięgnięcie profesjonalnej porady nie musi być kosztowne, gdyż większość poradni w Polsce jest nieodpłatnie dostępna dla osób ubezpieczonych. Istnieją również placówki finansowane z innych źródeł, w których na bezpłatną pomoc mogą liczyć także osoby nieubezpieczone. Chorzy uzależnieni od alkoholu, którzy chcą podjąć leczenie, powinni się zgłosić do dowolnej placówki terapeutycznej. Ich adresy można znaleźć na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Co zrobić, gdy osoba uzależniona nie chce podjąć leczenia? Nie każdy uzależniony zdaje sobie sprawę z istniejącego problemu, bądź – mimo jego świadomości – decyduje się na terapię. Prośby i nalegania ze strony otoczenia, by taka osoba podjęła leczenie, są często nieskuteczne, gdyż jej zdaniem picie jest osobistą sprawą każdego człowieka, a na wszelkie uwagi reaguje ona zaprzeczeniem lub agresją. W takich sytuacjach uzasadnione bywa sądowe zobowiązanie do leczenia odwykowego. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stanowi, iż: „Art. 24. Osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego. […] Art. 25. Na badanie, o którym mowa w art. 24, kieruje gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych właściwa według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, na jej wniosek lub z własnej inicjatywy. […] Art. 26. 1. Osoby, o których mowa w art. 24, jeżeli uzależnione są od alkoholu, zobowiązać można do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. 2. O zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego orzeka sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, w postępowaniu nieprocesowym. 3. Sąd wszczyna postępowanie na wniosek gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych lub prokuratora. Do wniosku dołącza się zebraną dokumentację wraz z opinią biegłego, jeżeli badanie przez biegłego zostało przeprowadzone. Procedura skierowania osoby uzależnionej do obowiązkowego leczenia wymaga wystąpienia Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych z wnioskiem do sądu. Członkowie rodziny, chcący uzyskać pomoc w sprawie sądowego zobowiązania do leczenia odwykowego osoby uzależnionej powinni zwrócić się do właściwej według miejsca zamieszkania Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.” Jakie są sposoby leczenia? Psychoterapia – najlepsza droga ku wyzdrowieniu Leczenie uzależnienia od alkoholu jest żmudnym procesem wymagającym ogromnej motywacji ze strony pacjenta oraz dużych umiejętności terapeuty. Szacuje się, że jedynie kilkunastu na 100 pijących problemowo osób udaje się zerwać z nałogiem bez profesjonalnej pomocy. Na świecie stosuje się obecnie ponad 80 różnych metod terapeutycznych, ale jedynie w przypadku niewielu z nich można mówić o udowodnionej skuteczności. Podstawową metodą leczenia uzależnienia od alkoholu jest psychoterapia – indywidualna oraz grupowa. Powszechnie uważa się, że oddziaływania terapeutyczne jako jedyne w rzeczywistości dotykają podstawowego problemu, zaś wszelkie środki farmakologiczne mogą jedynie wspomagać proces trzeźwienia. Celem spotkań grupowych i indywidualnych jest wytworzenie u pacjenta umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami w sytuacjach, które zwykle prowadzą do sięgania po alkohol. Założeniem leczenia jest utrzymanie całkowitej abstynencji, jednak coraz częściej mówi się o modelu, który ma prowadzić do zmniejszenia szkód wynikających z picia – tzw. harm reduction. Był on dotychczas powszechny w terapii uzależnienia od opioidów. Wprowadzanie programów minimalizacji szkód pozwala włączyć do leczenia i zmniejszyć ilość wypijanego alkoholu przez osoby, dla których konieczność utrzymywania całkowitej abstynencji jest powodem niepodejmowania bądź rezygnacji z terapii. Trudno mówić w tej chwili o skuteczności metod zmierzających do powrotu do picia kontrolowanego, gdyż nie są one powszechnie stosowane. Obowiązujące obecnie w większości placówek terapii uzależnienia od alkoholu programy mają na celu utrzymywanie przez pacjentów dożywotniej abstynencji. W Polsce większość koncepcji leczenia odwykowego opiera się na tak zwanym modelu Minnesota. Powstał on na przełomie lat 40. i 50. XX wieku w USA, łącząc doświadczenia psychiatry, psychologa oraz trzeźwiejących osób uzależnionych. Wyniki badań oceniających jego skuteczność wskazały, że w ciągu dwóch lat abstynencję utrzymywało 53% pacjentów. Założenia modelu Minnesota obejmują: uznawanie uzależnienia od alkoholu za pierwotną, niewynikającą z innych zaburzeń chorobę, różną od pozostałych zaburzeń psychicznych, traktowanie uzależnienia od alkoholu jako choroby niezawinionej, śmiertelnej i postępującej, wynikającej ze współistnienia wielu różnych czynników, należyty szacunek i zrozumienie wobec chorych, a także szanowanie ich osobistej godności, twierdzenie, że wstępna motywacja nie jest zasadniczym czynnikiem decydującym o przebiegu i efektach leczenia, umożliwienie osobom uzależnionym identyfikacji z istniejącymi objawami choroby i wywoływanie potrzeby dokonania zmian w ich życiu, twierdzenie, że jednym z podstawowych objawów choroby jest zaprzeczanie jej istnieniu przez chorego i jego otoczenie, dożywotnią abstynencję, również od innych substancji psychoaktywnych, jako długofalowy cel leczenia, systemowe podejście do leczenia zakładające udział osób najbliższych w procesie terapeutycznym, udział wielodyscyplinarnego zespołu terapeutów, w którym istotną rolę odgrywają przeszkoleni specjaliści, wywodzący się spośród trzeźwiejących osób uzależnionych, w leczeniu opartym o program Anonimowych Alkoholików (AA), terapię w małych grupach, gdzie pacjenci są traktowani indywidualnie, ze względu na ustaloną drogę wychodzenia konkretnego pacjenta z choroby oraz z uwagi na preferowane przez tę osobę sposoby unikania nawrotu choroby i powrotu do picia, terapię z wykorzystaniem „Programu dwunastu kroków” oraz udziału w spotkaniach wspólnoty AA. „Program dwunastu kroków” To zbiór założeń stworzonych przez wspólnotę AA stanowiący podstawową filozofię wsparcia dla uczestników grupy. Kluczowe znaczenie dla wprowadzenia ruchu AA oraz wdrażania modelu Minnesota na grunt polski miał uznany autorytet i specjalista w dziedzinie terapii uzależnień, psychiatra związany z Instytutem Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, dr n. med. Bohdan Woronowicz. „Program dwunastu kroków” stał się uniwersalną bazą dla wielu modeli terapii uzależnień. Program dwunastu kroków – założenia 1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem. 2. Uwierzyliśmy, że siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie. 3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny. 5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów. 6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru. 7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki. 8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim. 9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych. 10. Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów. 11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia. 12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach. Trudno jednoznacznie określić u jakiego odsetka pacjentów uzależnionych od alkoholu terapia jest skuteczna. W ciągu ostatnich 30 lat przeprowadzono na ten temat dziesiątki badań, których wyniki są niejednoznaczne. Wydaje się, że kluczem do poprawy wyników leczenia jest dostosowywanie programów terapii do potrzeb poszczególnych grup pacjentów. Analiza czteroletniego przebiegu uzależnienia u 356 leczonych osób wskazała, że 18,5% utrzymało abstynencję, 25,5% miewało tzw. „wpadki” (czyli krótkie epizody picia), u 31,7% obserwowano nawroty ciągów alkoholowych, zaś 24% chorych nieprzerwanie piło alkohol. Zakładając, że za zadowalający wynik terapii uznamy całkowitą abstynencję oraz nieliczne i łagodne nawroty, wyraźnie widać, że leczenie jest skuteczne jedynie u ponad 40% pacjentów. Jak wspomniano, ocena poszczególnych metod terapii bywa niejednoznaczna. Programy znacznie zwiększające szansę utrzymania abstynencji przez niektórych pacjentów bywają całkowicie nieskuteczne u innych. Jest to istotny dowód na to, iż niepowodzenie i nawrót picia mimo podjęcia terapii nie mogą być przesłanką do zaniechania leczenia i niepodejmowania jego kolejnych prób. Wielu chorych zarzuca leczenie po jednorazowym nawrocie, pozbawiając się szansy na wyleczenie. Ponadto stosuje się także leczenie farmakologiczne. Czy możliwe jest całkowite wyleczenie? Co trzeba robić po zakończeniu leczenia? Zgodnie z obowiązującymi obecnie założeniami terapii osób uzależnionych bezpieczny powrót do picia kontrolowanego nie jest możliwy. Osoby leczące się powinny utrzymywać stały kontakt z placówkami leczniczymi i dążyć do utrzymywania dożywotniej abstynencji. Trudno więc w tym przypadku mówić o definitywnym zakończeniu leczenia. Jak uniknąć uzależnienia? Jedyną skuteczną i pewną metodą uniknięcia zachorowania jest całkowita abstynencja. Każdy człowiek pijący alkohol, niezależnie od okoliczności, musi brać pod uwagę możliwość rozwoju uzależnienia. Tradycyjnie, za Antonim Kępińskim wyróżnia się następujące modele picia: ucieczkowy – służący odprężeniu, poprawie nastroju, społeczny – w okazjach towarzyskich, dla przyjemności samego picia. Niezależnie od stylu spożywania, nie ma osób, których nie dotyczy ryzyko uzależnienia. Wyniki badań naukowych wskazują jednak na istnienie wrodzonej do niego predyspozycji. Nie oznacza to, że ktoś „rodzi się alkoholikiem”. Aby doszło do powstania zależności niezbędne jest współwystępowanie sprzyjających okoliczności środowiskowych, emocjonalnych, psychologicznych i biologicznych. Po wypiciu alkoholu wzrasta w mózgu stężenie dopaminy i serotoniny – neuroprzekaźników układu nagrody, stąd błogostan i poprawa samopoczucia. Kiedy stężenie alkoholu we krwi się zmniejsza, obniża się również stężenie dopaminy i serotoniny, jednak do wartości mniejszej niż wyjściowa. Powtarzające się intoksykacje prowadzą w końcu do trwałego zmniejszenia stężenia tych neuroprzekaźników. Pociąga to za sobą potrzebę, a nierzadko konieczność, dalszego picia – dla poprawy samopoczucia. Mimo spożywania coraz większych ilości alkoholu stężenie dopaminy ani serotoniny nie osiąga już jednak wartości sprzed rozpoczęcia picia. Wpływ etanolu nie równoważy już spadku, do jakiego doszło po poprzednim upojeniu. Jedna z teorii wskazuje na ten mechanizm, jako na odpowiedzialny za rozwój objawów uzależnienia. Inna koncepcja mówi o uzależnieniu od endorfin uwalnianych w mózgu pod wpływem alkoholu.
bezsenność po wypiciu alkoholu